Burza wokół popularnego konkursu piękności. Skandal za skandalem

Dodano:
Jakapong „Anne” Jakrajutatip Źródło: Materiały prasowe / Jakapong „Anne” Jakrajutatip
Tegoroczna edycja konkursu piękności była prawdziwym festiwalem... afer i skandali. Takiego zamieszanie jeszcze nie było.

Zaledwie tydzień po wyborze nowej zwyciężczyni, organizacja Miss Universe musi mierzyć się z potężnym ciosem. Tajlandzki sąd miał wydać nakaz aresztowania współwłaścicielki konkursu, Jakapong „Anne” Jakrajutatip, podejrzewanej o oszustwo na dużą skalę.

Oszustwo i straty inwestora. Sprawa trafia do sądu

Jak podają France 24 i „The Independent”, nakaz aresztowania został wydany w sprawie z 2023 roku. Chirurg plastyczny Raweewat Maschamadol oskarżył Jakrajutatip o wprowadzenie go w błąd, by skłonić go do zainwestowania w należącą do niej firmę JKN Global Group. Twierdzi, że inwestycja zakończyła się stratą 30 mln bahtów, czyli około 930 tys. dolarów. Według cytowanego przez AFP oświadczenia sądu „pozwana zaprosiła (powoda) do zainwestowania, wiedząc, że nie będzie ona w stanie zwrócić pieniędzy w wyznaczonym terminie”.

Wedle medialnych doniesień JKN od 2023 roku nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec inwestorów, a rok później rozpoczęła procedurę odbudowy zadłużenia w Centralnym Sądzie Upadłościowym. Spółka deklaruje, że jej długi sięgają około 3 mln bahtów, czyli 93 mln dolarów. W tamtym czasie Jakrajutatip została oskarżona o oszustwo i zwolniona za kaucją. Wyrok w sprawie o wartości 930 tys. dolarów miał zapaść we wtorek, jednak bizneswoman nie stawiła się na rozprawie. Sąd Cywilny w Południowym Bangkoku wydał więc nakaz aresztowania, uznając ryzyko ucieczki. Nowy termin wyznaczono na 26 grudnia.

„The Independent” informuje, że JKN zaprzeczyła pogłoskom o rzekomej ucieczce współwłaścicielki konkursu i wyprzedaży firmowych aktywów. Jednocześnie dziennik podkreśla, że nie udało się uzyskać komentarza od samej Jakrajutatip.

Afera goni aferę. Od skandalu z dyrektorem po kryzys w jury

W 2022 roku JKN kupiła prawa do organizacji Miss Universe od IMG Worldwide LLC. Rok później połowę udziałów sprzedano amerykańskiemu Legacy Holding Group należącemu do Raúla Rochy Cantú. Sama Jakrajutatip pozostaje jednak największą udziałowczynią konkursu, choć w czerwcu zrezygnowała ze wszystkich funkcji po tym, jak tajlandzcy urzędnicy oskarżyli ją o fałszowanie sprawozdań finansowych JKN za 2023 rok. Nie pojawiła się też na 74. edycji Miss Universe, która odbyła się w tym miesiącu w Challenger Hall w Bangkoku, z udziałem reprezentantek ponad 130 krajów.

Tegoroczna odsłona Miss Universe już wcześniej była obciążona serią kontrowersji. Na początku miesiąca w sieci pojawiło się nagranie, na którym dyrektor konkursu Nawat Itsaragrisil publicznie beszta Fátimę Bosch, reprezentującą Meksyk. Prezydent Miss Universe Raúl Rocha zareagował natychmiast i zdecydował o natychmiastowym odsunięciu Itsaragrisila.

„Nie pozwolę, by zasady szacunku i godności wobec kobiet były naruszane” – podkreślił w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. „Jestem głęboko oburzony na Nawata za publiczną agresję, jakiej dopuścił się wobec Fátimy Bosch, Miss Universe Meksyku […] Nawat, musisz przestać”. Kłopoty organizacyjne zaczęły się jeszcze przed inauguracją konkursu. Jeden z sędziów, Omar Harfouch, zrezygnował z udziału, twierdząc, że organizacja przygotowała „improwizowane jury”, które miało z góry wybrać trzydziestkę finalistek spośród 136 uczestniczek.

Mimo zamieszania konkurs wyłonił swoją nową królową. Miss Universe 2025 została Fátima Bosch. W ścisłym finale znalazły się także reprezentantki Tajlandii, Wenezueli, Filipin i Wybrzeża Kości Słoniowej.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...